
[ Dawny layout magazynu: Olga Sherer, luty 2006, fot. Stefano Moro / Ramona Chmura, lipiec 2010, fot. Stefano Moro ]
Amica powstała w 1962 roku i do niedawna była magazynem, który proponował nową estetykę. Oszczędny layout szedł w parze z minimalistycznymi sesjami mody. Nic nie powstawało tam bez przypadku, to była wystudiowana prostota, idealne rozwiązanie dla kogoś, kogo nie wciągał nieustająco popularny Vogue. Magazyn wypromował niezły zastęp fotografów, stylistów i modelek. Zawsze będę pamiętać "Casting", comiesięczną serią zdjęć nowych twarzy z mediolańskich agencji, sekcję, którą oddawano różnym fotografom. To były zdjęcia, które mogły pojawić się tylko w Amice - Amice zupełnie nieznanej poza Włochami, niedocenianej i dlatego wyjątkowej. W Mediolanie, stolicy mody, przez lata powstawał magazyn, który z miesiąca na miesiąc realizował materiały mogące konkurować z większymi, międzynarodowymi tytułami. Na szczęście jego twórcom nie zależało na pokonywaniu konkurencji.

[ Ania Chyż @ Elite Milan, fot. Massimo Pamparana / Charlotte Tomaszewska @ Why Not, fot. Giuseppe Gasparin ]
Amica
nie jest już odkryciem, a komercyjnym produktem pod rządami nowej
redaktor naczelnej i zaledwie cieniem dawnego magazynu. Dział "Casting" zajął
reportaż z czerwonego dywanu, a na okładce królują hollywoodzkie
gwiazdy. Szkoda, bo do tej pory w Amice można było znaleźć selekcję
najpiękniejszych zdjęć i modę, która nie krzyczy.
Nie miałam dużej styczności z Amicą, ale to magazyn mało znany w Polsce, przynajmniej wśród osób, które interesują się modą w średnim stopniu.
OdpowiedzUsuńwww.sandicious.blogspot.com <- zapraszam, chociaż blog dopiero powstaje:)