18.03.2009

Mistrz jest tylko jeden

                                




Après moi, le déluge, powtarza za markizą de Pompadour w długo wyczekiwanym dokumencie upamiętniającym 45-letnią pracę twórczą. Niekwestionowany Mistrz włoskiej mody, Valentino Garavani, codziennie tworzył historię. Film, który właśnie wszedł do kin w Nowym Jorku, ma być tego najlepszym dowodem. Żeby móc zobaczyć ostatniego imperatora z czerwienią w tle, tłumaczącego się z uwielbienia piękna, polska widownia musi jeszcze poczekać. I zdaje się, że będzie to wyjątkowo bezcenne czekanie.