Gdyby paryska
marka Waiting for the Sun powstała w 2013 roku, byłaby doskonałą
odpowiedzią na znikomą obecność promieni słonecznych tej wiosny.
W samym maju słońce w stolicy Francji wyjrzało zza chmur na zaledwie 96 godzin (podczas gdy majowa norma to 193 godziny). Mimo że projektanci Waiting for the Sun, Julien Tual i Antoine Mocquard, sprzedają okulary przeciwsłoneczne od 3 lat, chyba nigdy dotąd nie spoglądali w niebo z takim niepokojem.

[ Waiting for the Sun w butiku pop up Merci w Paryżu ]

[ 2012 ]
Po tym jak słońce na dobre zagościło na paryskich ulicach, mogą odetchnąć. Rówież dlatego, że ich pomysły są proste. Do produkcji okularów używają głównie materiałów odnawialnych - wszystkie oprawy wykonane są z drewna (bambus, palisander). Ale zamiast głosić ekologiczne hasła, projektanci wolą mówić, że "nie jesteśmy ekologicznymi aktywistami, tylko świadomymi naszego obowiązku dbania o świat ludźmi".
[ Projekt chusteczki do czyszczenia okularów Ricardo Cavolo ]
Ręcznie wykonane okulary Waiting for the Sun kosztują 130 euro. Do każdego zamówienia dołączona jest oryginalna chusteczka z kolekcji "/2041", oznaczającej 2041 cm² materiału, który projektanci oddają wybranym artystom. I oby im tylko słońce nie zaszło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz