29.01.2013

Polaroid perfect

                                  


Mam wrażenie, że nikt już nie robi tak doskonale nieperfekcyjnych polaroidów jak (niegdyś) nowojorska agencja DNA. Dziś nieliczni bookerzy sięgają jeszcze po Polaroida, londyńskie Premier jest takim wyjątkiem. Każda agencja ma swoją własną politykę, ale żaden klient nie chciałby oglądać zdjęć z aparatu cyfrowego, wykonanych na białym tle przy włączonym fleszu. Takie rzeczy tylko w studiu Terry'ego Richardsona.



[ Ali Michael w agencji DNA, październik 2008 ]
                                     



[ Ali Michael w agencji DNA, październik 2011 ]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz